Najnowsze zdjęcia

Z kalendarza

Dzisiaj jest
Sobota
10 maja 2025
Imieniny obchodzą
Antonin, Częstomir, Izydor, Jan, Symeon, Wiktoryna
Do końca roku zostało
236 dni

QR Code

Licznik odwiedzin

mod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_countermod_vvisit_counter
mod_vvisit_counterDzisiaj3391
mod_vvisit_counterWczoraj3507
mod_vvisit_counterW tygodniu32383
mod_vvisit_counterW miesiącu47803
mod_vvisit_counterOgółem9408467

Twoje IP: 3.148.179.141
MOZILLA 5.0,

Do wakacji

Miłej nauki :)

10 grudnia uczniowie naszej szkoły wybrali się do Gliwickiego Teatru Muzycznego, aby obejrzeć jeden z najsłynniejszych baletów Piotra Czajkowskiego „ Dziadek do orzechów”. Autorem libretta są  Marius Petipa i Iwan Wsiewołożski. Prapremiera odbyła się w Petersburgu w Teatrze Maryjskim w 1892 roku. Na gliwickiej scenie przedstawienie we własnej choreografii zrealizowała Zofia Rudnicka – artystka Teatru Wielkiego w Warszawie. To idealny spektakl dla dzieci i dorosłych.

Przed wyjazdem uczniowie mogli przeczytać krótką informację o treści baletu i obejrzeć fotosy umieszczone na szkolnej gazetce. Miało to za zadanie pomóc dzieciom w zrozumieniu treści przedstawienia, które, jak wiadomo, rozgrywa się bez słów.

 

W wieczór wigilijny mała Klara otrzymuje od swego Ojca Chrzestnego dziwny prezent: pokraczną figurkę Dziadka do orzechów. Dziwi się, bo przecież pan  Drosselmeyer zawsze dawał jej niezwykłe i piękne podarunki. Jednak kiedy świąteczni goście rozchodzą się do pokojów, a Klara zostaje sama, również Dziadek ujawnia swoją niezwykłość. Świat wokół Klary nagle staje się pełen magii: dziewczynka musi stoczyć bitwę z wielkimi myszami, ożywają zabawki. Dziadek do orzechów zamienia się w pięknego księcia i Klara rozpoczyna z nim wędrówkę poprzez czarodziejski świat magii i baśni.

Akcja przedstawienia , która oryginalnie rozgrywa się w połowie XIX wieku, została uwspółcześniona, gdyż umieszczono na scenie atrapę ogromnego telewizora , Dziadek do orzechów ubrany był w nowoczesny, srebrny kombinezon, a żołnierze mieli na sobie współczesne mundury. Być może ułatwiło to odbiór, ale moim zdaniem, spektakl stracił część magii  dawnych lat.

Dla naszych uczniów było to pierwsze zetknięcie się z baletem na żywo, być może dla większości również ostatnie, gdyż sam taniec, bez słów, nie wzbudził entuzjazmu u naszych młodych widzów. Jednak warto było wybrać się do Gliwickiego Teatru Muzycznego, żeby poczuć atmosferę zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.

Plakat Spektaklu